środa, 28 marca 2012

AuPairRoom completed!

Witam.
Troce czasu nie pisałem, ale to tylko z tego względu, że robota papierkowa i i wypełnianie AuPairRoom jest mega pracochłonne, a co za tym idzie, zabiera mi całość mojego wolnego czasu. (+matura)
Dzisiaj skoczyłem już uzupełniać wszystkie dane w AuPairRoom, napisałem letter for MY future family, wybrałem zdjęcia. Teraz tylko czekać na ich autoryzacje, jak i otwarcie "drzwi" mojego "pokoju".
Dzisiaj byłem z wizytą u moich przedszkolaków, z którymi już nie raz przyszło mi się bawić przy okazji imprez przedszkolnych ale również i bez powodu :) Oczywiście zabrałem ze sobą kamerzystkę, jakoby uwiecznić te wspaniałe chwile (+trochę fotek). Fakt: "Szymon czytający bajki w przedszkolu i bawiący się z przedszkolakami" jeszcze nie ujrzał nigdy światła dziennego w sensie jego udokumentowania poprzez video oraz zdjęcia. No i mamy ten pierwszy raz :) - czekajcie na efekty! :D
Wczoraj nagraliśmy również wstęp do mojego Video i muszę przyznać, że wyszło wspaniale <3.

Chciałbym się podzielić również sytuacją, która przydarzyła mi się w związku z wypełnianiem dokumentów do au pair, a dokładnie formularza medycznego, z którym musiałem iść do lekarza. Pierwszy raz spotkałem się z takim zachowaniem ze strony lekarza, ponieważ zrobił mi problem typu: "Dlaczego ja mam to podpisywać? To firma powinna podpisać umowę z przychodnią, jeżeli ja jako lekarz mam wypełniać takie dokumenty.". Powiem szczerze, że mnie to wewnętrznie rozbawiło. Na szczęście, po długich namysłach lekarz zdecydował się wyplenić mi ten formularz. Jak się nie ma znajomych w branży to same problemy : D

Mam nadzieje, ze może do końca tygodnia mój room zostanie otwarty. W przyszłym tygodniu muszę również wysłać wszystkie dokumenty do agencji - trochę tego jest...
Teraz tylko skleić film, dodać go i czekać na perfect match! :)))

Do usłyszenia :D

środa, 21 marca 2012

Let's start!

Zdecydowałem się. Stwierdziłem, że założę tego bloga, jako sprawozdanie z mojego życia, z mojego nowego życia, które mam nadzieje niedługo nastąpi - Au Pair in the USA.

Od roku planowałem zgłoszenie się do agencji Au Pair, jednakże zrobiłem to dopiero niedawno. Już w dniu rejestracji na stronie Prowork (tak, po przeczytaniu wielu forów, zdecydowałem się na tę agencję) zadzwoniła do mnie Pani, która przeprowadziła ze mną wywiad. Po polsku i angielsku. Na koniec tejże rozmowy zostałem oficjalnie przyjęty jako potencjalna osoba nadająca się na au pair (ze względu na doświadczenie przy pracy z dziećmi oraz tak sądzę komunikatywny angielski). Po kilku dniach na e-mail otrzymałem umowę, którą właśnie wczoraj wysłałem. Do zakończenia jakby pierwszej fazy została mi do zapłacenia pierwsza rata opłaty programowej, czego dokonam pewnie dziś albo jutro :)

Mam nadzieję, że ten blog przyda się za jakiś czas osobom, które też chciałyby zostać au pair. Ja jestem właśnie na tym etapie "chcę". Przeczytałem wiele blogów i wiem, że mi to bardzo pomogło. Do usłyszenia :>